sobota, 5 września 2015

Powrót?

Witam kochani. Z racji nagłych i dość nieprzewidzianych zmian w moim życiu, od kilku dni mam ogromne zasoby wolnego czasu i prawdę mówiąc, nie za bardzo wiem, co z nimi zrobić. Pomyślałam więc o powrocie do blogowania, pytanie jednak brzmi, czy ktoś miałby jeszcze ochotę czytać Whoppera, czy Stabilisera, a może kompletnie nowy projekt? Na każdą z tych opcji mam już coś tam przygotowane, nie wiem tylko, na czym faktycznie powinnam była się skupić. Dajcie znać co myślicie i do napisania, mam nadzieję! :)

14 komentarzy:

  1. Proszę proszę proszę, niech Whopper wróci ♥
    Cały czas na to liczę i tu zaglądam xD

    OdpowiedzUsuń
  2. W końcu nowy post! Oczywiście że whopper! Proszę! :* <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie mogę się doczekać na nowy rozdział :-* Jesteś BOSKA ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosze, jedno i drugie :)
    Kocham to i to :)
    I czekam z niecierpliwością na nowe rozdzialy!
    Pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Prosze, jedno i drugie :)
    Kocham to i to :)
    I czekam z niecierpliwością na nowe rozdzialy!
    Pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  6. WHOPPER! kurcze muszę wiedzieć jak to się wszystko potoczy :) nie zostawiaj tego opowiadania! :)) ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba nie będzie kontynuacji :( A szkoda bo to jest jedno z najlepszych opowiadań , styl pisania bardzo dobry że ta histroria została mi w głowie do dzisiejszego dnia. Weszłam tu bo myślałam że może coś jest , ale niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz dzisiaj przypomniałam sobie, że czytałam kiedyś twoje opowiadanie i tak bardzo chciałam się dowiedzieć co stało się po spektakularnym zerwaniu Very ze swoim (moim zdaniem chorym psychicznie) chłopakiem, że przez bite cztery godziny szukałam adresu tego bloga w katalogach. Nawet nie wiesz jak mi to dowaliło, że znów okazało się, że może nie dowiem się co będzie dalej, ale przynajmniej przeczytałam o te trzy rozdziały więcej i upewniłam się, iż ten Zayan nie jest do końca takim skończonym dupkiem :O
    Zdecydowałam, że nie napisze, że złamałaś mi serce, bo kurde bez przesady też masz swoje życie i nie musisz pisać bloga ku uciesze gawiedzi jeśli nie chcesz. Zamiast tego napisze, że tęsknie za dalszą częścią opowieści i serio bardzo bym chciała przeczytać jeszcze coś twojego, bo piszesz kurcze genialnie i życzę ci wszystkiego najlepszego gdziekolwiek jesteś.

    :* ...Pozdrawiam V.

    OdpowiedzUsuń