Witam kochani. Z racji nagłych i dość nieprzewidzianych zmian w moim życiu, od kilku dni mam ogromne zasoby wolnego czasu i prawdę mówiąc, nie za bardzo wiem, co z nimi zrobić. Pomyślałam więc o powrocie do blogowania, pytanie jednak brzmi, czy ktoś miałby jeszcze ochotę czytać Whoppera, czy Stabilisera, a może kompletnie nowy projekt? Na każdą z tych opcji mam już coś tam przygotowane, nie wiem tylko, na czym faktycznie powinnam była się skupić. Dajcie znać co myślicie i do napisania, mam nadzieję! :)
Whopper!
OdpowiedzUsuńProszę proszę proszę, niech Whopper wróci ♥
OdpowiedzUsuńCały czas na to liczę i tu zaglądam xD
Whopper! <3333
OdpowiedzUsuńW końcu nowy post! Oczywiście że whopper! Proszę! :* <33
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać na nowy rozdział :-* Jesteś BOSKA ❤❤❤
OdpowiedzUsuńWHOPPER
OdpowiedzUsuńWhopper! :3
OdpowiedzUsuńWhopper ♥
OdpowiedzUsuńWhopper ��
OdpowiedzUsuńProsze, jedno i drugie :)
OdpowiedzUsuńKocham to i to :)
I czekam z niecierpliwością na nowe rozdzialy!
Pozdrawiam Asiek :*
Prosze, jedno i drugie :)
OdpowiedzUsuńKocham to i to :)
I czekam z niecierpliwością na nowe rozdzialy!
Pozdrawiam Asiek :*
WHOPPER! kurcze muszę wiedzieć jak to się wszystko potoczy :) nie zostawiaj tego opowiadania! :)) ❤❤❤
OdpowiedzUsuńChyba nie będzie kontynuacji :( A szkoda bo to jest jedno z najlepszych opowiadań , styl pisania bardzo dobry że ta histroria została mi w głowie do dzisiejszego dnia. Weszłam tu bo myślałam że może coś jest , ale niestety :(
OdpowiedzUsuńWiesz dzisiaj przypomniałam sobie, że czytałam kiedyś twoje opowiadanie i tak bardzo chciałam się dowiedzieć co stało się po spektakularnym zerwaniu Very ze swoim (moim zdaniem chorym psychicznie) chłopakiem, że przez bite cztery godziny szukałam adresu tego bloga w katalogach. Nawet nie wiesz jak mi to dowaliło, że znów okazało się, że może nie dowiem się co będzie dalej, ale przynajmniej przeczytałam o te trzy rozdziały więcej i upewniłam się, iż ten Zayan nie jest do końca takim skończonym dupkiem :O
OdpowiedzUsuńZdecydowałam, że nie napisze, że złamałaś mi serce, bo kurde bez przesady też masz swoje życie i nie musisz pisać bloga ku uciesze gawiedzi jeśli nie chcesz. Zamiast tego napisze, że tęsknie za dalszą częścią opowieści i serio bardzo bym chciała przeczytać jeszcze coś twojego, bo piszesz kurcze genialnie i życzę ci wszystkiego najlepszego gdziekolwiek jesteś.
:* ...Pozdrawiam V.